Unia Europejska zaoferowała ostatnio Łukaszence znaczną pomoc finansową w zamian za reformy demokratyczne na Białorusi [patrz artykuł 1]. Prezydentowi chyba przypadła do gustu ta propozycja, gdyż od 1 stycznia Rosja podwyższa 4-krotnie ceny gazu sprzedawanego na Białoruś: jak powiada Aleksandr Grigorijewicz – szykuje się ciężki rok… [patrz artykuł 2].
Prezydent Łukaszenko postanowił więc wyjść naprzeciw oczekiwaniom Unii i na początek przyznać się, że sfałszował wybory. Zwołał konferencję prasową i powiedział:
– Na prezydenta Łukaszenkę zagłosowało 93,5 proc. wyborców. Ale mówili, że to nie jest europejski wynik i myśmy zrobili 86 proc.! [patrz artykuł 3]
Białorusi gratulujemy dowcipnego prezydenta.