Najdziwniejszy dziennikarz na Białorusi

Michaś Rawucki wciąż pozostaje dla mnie zagadką.

Jednak – wiem już o nim to i owo. Imię – Białorusini lubią zdrabniać imiona nawet osób publicznych. Nazwisko – jest to odmiana znanego nam z historii nazwiska Rzewuski. Oryginalna powierzchowność. I patologiczna wręcz dykcja…

Rawucki regularnie występuje w białoruskich wiadomościach telewizyjnych. Relacjonuje wydarzenia artystyczne i kulturalne. Gdy usłyszałam go po raz pierwszy, pomyślałam, że chyba transmisja internetowa przerywa. Potem pomyślałam, że jestem świadkiem, jak dziennikarz zasłabł na antenie i bohatersko walczy o ostatni oddech do zakończenia swojej kwestii. Rawucki wyrzucał z siebie po jednym słowie, pomiędzy każdym kurczowo łykając powietrze. Zdawało się, że zaraz coś mu się stanie. I nic. Transmisja zakończyła sie życzliwym uśmiechem prezenterki w studio.

Na forach internetowych Białorusini piszą o Rawuckim, że jest to kultowa postać. Twierdzą, że jego teksty o sztuce są genialne i potrafią zainteresować każdego. Byłożby to skrzyżowanie błyskotliwych Kurka i Kamińskiego z jąkałą Owsiakiem? Mimo że pracuje w reżimowej, rosyjskojęzycznej telewizji, jest szanowany nie tylko przez pro-łukaszenkowskich telewidzów, ale też przez tych o poglądach opozycyjnych. Rawucki zawsze mówi po białorusku i podkreśla, że to jest jego ojczysty język. Idol ponad podziałami.

Kim on jest? Skąd jego popularność? Jak to się stało, że trafił do telewizji?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s