Jedna z radykalnych organizacji opozycyjnych na Białorusi rozkleja takie plakaty:
Pomyłka: Plakat jest z Ukrainy, to tylko Białorusin mi go podesłał. Plakat jest po ukraińsku.

Tłumaczenie najlepiej oddające znaczenie tekstu na plakacie:
Pamiętaj! Przeklinanie robi z ciebie kacapa!
Dyskutowałam z 2sergem, Białorusinem, o tym plakacie. On jest zdania, że plakat jest co prawda radykalny, ale słuszny. Radykalni opozycjoniści twierdzą, że przeklinanie po rosyjsku to przejaw rusyfikacji i należy temu zapobiegać wszelkimi środkami. Tak – twierdzi 2serge – Białorusini powinni „chronić swoją kulturę”…
Ale co to za „kultura”, która inne narodowości traktuje jak bandę chamów?
Ciekawa jestem, jaki procent Białorusinów ma tak skrajne poglądy?
Grupy, które czują się zagrożone, radykalizują się. Wśród Polaków nawet do dziś zostało wiele zadawnionych fobii wobec Rosjan czy Niemców. Jednak nie słyszałam o najbardziej nawet radykalnych opozycjonistach polskich, którzy twierdziliby, że w Rosji się nie rozmawia, tylko klnie…
O ukraińskiej reakcji na te plakaty pisze leszlong na blogu ukraina.blox.pl .