W krajach na wschód od Polski istnieje pojęcie "euroremontu" – remont zwykły w mieszkaniu to malowanie, euroremont zaś – to malowanie z wygładzaniem ścian.
Język świadczy o stanie świadomości narodu. Choćby oficjalna propaganda nie wiem jak upierała się przy pełnoprawnej obecności w Europie lub nawet wyższości nad Europą – to codzienne słówko zadaje jej kłam. Słowo "euroremont" jest wyrazem tęsknoty za tym lepszym życiem, którego jeszcze nie ma, a które chcemy przynajmniej imitować.
My, Polacy, też w podobny sposób używamy słowa "Europa"…

Opozycyjna naklejka wyborcza u Siergieja. "Remont 2001". Szkoda, że ten remont akurat im nie wyszedł, bo nalepka fajna.