Kryzys na Białorusi trwa. Nowym hobby stało się chodzenie do sklepów i robienie zdjęć cenom. Inni wyżywają się robiąc satyryczne obrazki i fotomontaże.
Tu akurat nie fotomontaż:
-Są ogóreczki?
-Nie ma.
-A są marcheweczki?
-Nie ma.
-A jest brukselka?
-Nie ma.
-A co jest?
-JA JESTEM!!!
Kabaret Tey, „Z tyłu sklepu”
(1980, schyłek epoki sukcesu Gierka)